* oczami Harrego*
Obudził mnie krzyk z sąsiedniego pokoju. Myślałem,że to może z pokoju Neko i Niall'a, ale jednak nie. Krzyk był przeraźliwy. W przerwach między nimi dało się usłyszeć szloch i ciche szeptania słowa ''Nie!''.
To chyba dochodziło z pokoju Meggie. Postanowiłem to sprawdzić. Wstałem z łóżka i szybko skierowałem się do jej pokoju. Delikatnie otworzyłem drzwi. Moim oczom ukazała się Megg cała zapłakana i wystraszona, ale spała. Nadal krzyczała. Postanowiłem ją obudzić. Lekko szturchnąłem ją w ramie. Dziewczyna natychmiast obudziła się i szybko skuliła się przy ścianie, która dotykała jej łóżka panicznie krzycząc. Wtem do pokoju wpadła Neko, odepchnęła mnie i zamknęła drzwi, uciszając dziewczynę.
* oczyma Megg - śniadanie*
Jak co dzień zeszłam na śniadanie. Było już zrobione a wszyscy domownicy siedzieli przy stole. Powiedziałam krótkie ''hej!'' po czym usiadłam i zaczęłam jeść kanapki. Niestety już po chwili zorientowałam się, że wszyscy się dziwnie na mnie patrzą i coś szepczą sb na ucho.
-Dobra. Mówić mi o co chodzi?!- spytałam już dosyć zdenerwowana
-Bboo.. ty ... to znaczy... - zaczął się jąkać Harry
-No mów!- krzyknęłam
-Chyba coś cie się śniło w nocy. Co to było?- dopytywał się mnie.
Momentalnie zbladłam. ''Cholera!'' przeklnęłam w myślach.
-Nie ważne!- warknęłam widząc w oczach wszystkich,że czekają na odpowiedź.
Wstałam od stołu i skierowałam się do salonu. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Usłyszałam,że drzwi otwiera Neko '' Hej Mike!'' usłyszałam z jej ust. Słysząc imię ''Mike'' momentalnie wyskoczyłam z kanapy. wybiegłam do holu a widząc chłopaka rzuciłam mu się na szyję, po czym zaczęłam płakać. Chłopak złapał mnie za biodro, gładząc moje włosy i powtarzał słowa ''Csii.. wiem, wszystko wiem''
*oczami Mike'a- wieczór *
Megg zasnęła mi na kolanach. Właśnie kończyliśmy grać w butelkę. Już miałem zanieść dziewczynę do jej łóżka i iść się położyć z nią.
-Czekaj. - powiedział lokowaty
-Tak?
-Tylko Ty wiesz. Dlaczego Megg w nocy krzyczała i płakała, bo z nami nie chciała rozmawiać.- spytał mnie
-Ech.... No więc tak. Megg 3 lata temu została zgwałcona i od tej pory każdej nocy kiedy nie mnie przy niej nie ma śni jej się. Jedynym sposobem jaki ostatnio udało mi się odkryć to ''Kołysanka Belii'' ze Zmierzchu. Wystarczy,że to usłyszy, to pomoże ale nie tak jak ja. Wiem,że często wygląda i chce być groźna, aby ludzie bali się jej. Czemu? Nie wiem. To tyle,ale jak by co to Wy o tym nie wiecie, okej?
-Okej- powiedzieli
*noc - 12 w nocy*
Dziewczyna smacznie spała, a ja obok niej. Nagle zaczęła marszczyć brwi,robiła się jakaś niespokojna. Natychmiast ją przytuliłem. Zaczęła płakać a ja za każdym razem głaskałem jej włosy i powtarzać '' Csiii... już spokojnie... csii''
Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńSuper!
http://closertotheedge1.blogspot.com/
Biedna Megg aż mi jej się żal zrobiło, rozdział genialny *-* Chcę takich więcej xD
OdpowiedzUsuń+zapraszam do mnie ;)
śliczny wygląd bloga :*
OdpowiedzUsuńhttp://magicofpinkfashion.blogspot.com/
Fajnie się czytało ;dd
OdpowiedzUsuń